HROSKOP

– Proszę opowiedzieć, jako Lew, jak widzi się pan w korporacji, zatrudniającej głównie Wagi, Wodniki, Bliźnięta.
– To oczywiste, że Lew uchodzi za zodiak konfliktowy. I rozumiem, że duma i odwaga mogą być trudnymi wartościami w strukturach pracy. Jestem jednak Lwem wczesnym, co znaczy, że mam dużo cech Raka, a mój mąż jest Strzelcem, co równoważy moje wady.
– Bardzo dobra odpowiedź. Rozumie pan, nie jesteśmy zodiakalnymi faszystami, ale trzeba zapytać. Podpisał Pan zgodę na chiromancję?
– Tak, choć nie wierzę.
– Bez znaczenia. Proszę o dominującą dłoń. Linia życia ok, linia serca też. Porządna linia głowy. Linia bogactwa płytka.
– To źle?
– Wręcz przeciwnie. Doskonale.

SZYBCIEJ

Żyję dwie i pół godziny na godzinę. Sześćdziesiąt godzin na dobę. 

Wymieniłem oczy na ślepia drapieżnika. Wyższa prędkość stroboskopowa.

Codziennie muszę brać koktajl designerskich narkotyków, żeby mózg nadążał za okiem. Mam implanty stymulujące przewodnictwo i taktowanie na neuronach.

Żyję w slow-motion. Świat zanurzony w miodzie. Ludzka mowa to wielorybi śpiew.

Dla chrononormatywnych pędzę szarpanym, robotycznym truchtem. Rozmawiam mową wiewiórek (zmodyfikowane płuca i struny głosowe). Media konsumuję na przyspieszonym odtwarzaniu.

Potrafię złapać muchę w locie.

Myślisz: Dlaczego ktoś miałby to sobie robić?

Dla niektórych to przewaga rynkowa w świecie późnego kapitalizmu.

Dla mnie to sposób, by żyć póki świat jeszcze istnieje.

WEZYR

Oto pytanie. Czego pragnie ten, kto ma już wszystko?

Wielki Wezyr Jabar Rephet znalazł się w takiej właśnie sytuacji. Ma więcej bogactw, niż ktokolwiek na świecie. Złoto, przyprawy, kamienie szlachetne. Gdyby je zaczął wydawać zdestabilizowałby rynek. 

Już posiada: miasta, plantacje, statki i pałace. Niewolników, służących, nałożnice i armie najemne.

Ma więcej, niż będzie w stanie wydać w ciągu życia on, jego liczne żony i jego nieprzeliczone dzieci i wnuki.

Skarb daje mu wszelką władzę, jakiej zapragnie. Mógłby przekupywać królów, kończyć wojny, zwalczać choroby, nakarmić głodnych, napoić spragnionych, odziać łachmaniarzy…

Czego pragnie Jabar Rephet każdej nocy, nim zmorzy go sen?

Więcej.

TROLERKA

Za co siedzisz, staruszku?

Ja za mowę nienawiści, miłość do białej rasy. 

Rok temu zaproponowali mi rozkręcenia tego grajdołka. Dali komputery i smartfony. Umiesz serfować? Żaden wstyd, różne drogi życia. Prowadzę kursy raz w tygodniu.

Płacą groszę, ale lepsze to, niż robótki ręczne. 

Trolerka. Piszesz komentarze pod wytyczną agencji. Przeważnie jakieś polityczne gównoburze. Podgrzewamy atmosferę, nakręcamy normalsów, robimy zasłonę dymną. Jak się wprawisz, możesz robić memy. Za wirala dają bonus.

Musisz tylko być na maksa wkurwiony. Cały czas, na wszystko.

Po godzinach możesz oglądać porno.

Najlepsze: jak skończysz odsiadkę, odezwie się agencja. Praca czeka.

Co? Masz coś lepszego do roboty?

CZAS PRACY

– Czy to prawda, że pracujecie tylko cztery godziny?

– Aha, zostaje nam trzydzieści godzin dziennie na rodzinę, przyjaciół, drzemki. Chwalmy powolny ruch obrotowy planety.

– Ale przecież…

– Dawno już wykazaliśmy, że pracownicy dają z siebie maksimum dwie godziny efektywnej pracy dziennie. Reszta to praca pozorowana, zasłona dymna.

– Phi. My mamy ośmiogodzinny dzień pracy. Dziewiętnastogodzinna doba. A czasem trzeba zostać po pracy.

– To nic, na Librze podwójny układ słoneczny. Nieregularny cykl dobowy. Czasem nocy nie ma przez miesiąc. F-od-X-owy czas pracy.

– Ty śmiesz narzekać? My na stacji okołosłonecznej wieczny dzień. Implanty insomniacze.

– Ha! Przynajmniej słońce macie. My orbitujemy wokół…

– Panowie! Wypijmy. Urlop mamy.

WYJĄTKOWA

Mam złą wiadomość, złotko. 

W tym roku zbliżyłaś się niebezpiecznie do środka memetycznej krzywej dzwonowej.

Właściwie to górotwór popkultury zadryfował w kierunku twojego konglomeratu cech, ale… stałaś się mainstreamem, kochana.

Takie osoby łatwo się symuluje, procesuje ich styl myślenia. Co nam po pracowniku, który wiemy co pomyśli zanim pomyśli?

To twoja sprawa, ale…

Polecałabym podchwycić nowe hobby. Najlepiej kilka. Zerwać z komfortem rutyny, oszukać algorytmy rekomendacji. Przemielić zagraniczne memy, wejść w jakąś niszę kulturową, zagnieździć się w nowej fanbazie. Zmienić sytuację życiową, partnera, znajomych, religię…

Słowem, bądź dziwaczniejsza, kochana. 

Nie. Nie będzie łatwo w twoim wieku.

Tak. Albo zmień pracę.