W kosmosie zawsze istniała pokusa znalezienia nowego domu.
Dlatego nie polecimy już w kosmos. Nie będziemy pracować nad zimną fuzją, komputerami kwantowymi, sztuczną inteligencją, zderzaczami hadronów i ludzkim genomem.
Świat na obecnym kursie przestanie istnieć za trzy pokolenia. Nauka was nie uratuje. Ludzkość nie prześcignie technologicznie własnej zagłady. My, niżej podpisani naukowcy, mamy dość traktowania, jak ostatnia tratwa tonącego statku. Dość społeczeństw, które nie słuchają, licząc, że „naukowcy na pewno coś wymyślą”.
Wszystkie konieczne składniki już istnieją – wymyśliliśmy je. Teraz wasza kolej je wdrażać. Ustanowić ład świata, który przetrwa następne sto lat.
A jak nie, to walcie się wszyscy.
Pingback: Nowy blog i nadchodzi e-book! | Sto słów Fantastyki