
Nie próbowałeś nigdy?
Ech, to wasze pokolenie. Chcecie rządzić światem, ale boicie się ubrudzić troszeczkę ręce?
Musisz spróbować. Nie mówię “zmieniać całą dietę”. Spróbować raz, jak psychodelików.
To transcendentne doświadczenie. Nie chodzi nawet o smak. Coś w głowie przestawia się. Kroisz, smażysz, żujesz, połykasz. Uświadamiasz sobie: To nie istota. To tylko mięso. Nic więcej.
Chcesz prawdziwą lekcję życia? Sam upoluj, oskóruj, zjedz surowe. To prawdziwy smak władzy.
Pomyśl o tym, składając następny podpis pod ustawą. Mięso. Rządzimy mięsem.
Możesz iść małymi kroczkami. Zacząć od mięsa z probówki. Potem zwierzęta. Potem dopiero…
Niedobrze ci? Jesteś pewien, że nadajesz się do polityki?