KIEŁBASA

– Mój dziadek był czarnoksiężnikiem. To było modne wtedy.

Pięćdziesiąt lat temu przodek Antoniego, otwarł portal do Piekła, z którego zaczęło wylewać się mięso. 

– Zrobił to, co każdy, by zrobił. Biznes.

Kiełbasa z Piekła to lokalny specjał i filar rodzinnej fortuny. Dziś działa już dziesięć linii produkcyjnych. Czy to jednak etyczny interes?

Wedle badań mięso pochodzi od potępieńczego megaorganizmu: skrzyżowania wieloryba, świni i gąsienicy. Portal podróżuje wewnątrz ciała istoty rozrywając ją żywcem. Pracownicy czasem słyszą międzywymiarowe krzyki zwierzęcia.

Oburzeni konsumenci żądają wyjaśnień.

– Nie ukrywaliśmy nic. Nikt nie pytał, skąd pochodzi mięso – odpowiada Antoni. – To i tak bardziej etyczne, niż hodowle przemysłowe.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s