
Jedzą papier.
Jedzą. Gryzą, żują, połykają. Potem trawią i wydalają. Sprzątamy po nich. Znaczy roboty, ale wciąż, obrzydliwość.
Nie lubią mieć pustych brzuchów albo nie zauważyli, że nie mogą umrzeć z głodu.
Czwartowymiarowa transfuzja. Teleportujemy im krew nasyconą panaceikami prosto do tętnic. Tak samo usuwamy wracającą żyłami.
Tak, papier. Pulpa z biomasy. W różnych kształtach i konsystencjach, nasycona związkami imitującymi smak i zapach. Lubią to.
Najchętniej usunęlibyśmy im cały układ pokarmowy. Ale dyrektywa rezerwatu mówi: wspierać autentyczność.
“Rajski ogród, Anno Domini 2022. Zobacz korzenie drzewa postludzkości. Poznaj swoich przodków: Homo Sapiens.”
Zwiedzający to lubią. Zwłaszcza dzieciaki. Uwielbiają żarty o kupie.