
Ja wiem. To my dzwoniliśmy… Ale to dla nas trudny czas.
Zmagamy się z pandemią. Wypieramy to z pamięci, ale to nie ostatni morderczy mikrob, który nas czeka.
Jesteśmy na przededniu wojny światowej. Najpewniej ostatniej. Doprowadziliśmy narracje narodowe do takiej skrajności, że rozważane jest użycie broni nuklearnej.
Mamy wiszącą nad głowami katastrofę klimatyczną. Anomalie pogodowe, niedobory wody i jedzenia, masowe migracje.
Nasza technologia zagania nas w kozi róg. Sztuczne inteligencje i algorytmy inwigilacji rozpuszciły nasze więzi społeczne.
Taaak. Dystrybucja dóbr w formie drapieżnego kapitalizmu. Nierówności, wyzysk, polaryzacja…
Miło, że przylecieliście.
Ale to nie jest dobry moment na pierwszy kosmiczny kontakt.