
Pomoc w samobójstwie jest nielegalna, ale możemy zaproponować coś odwrotnego.
Możemy zabić Pański świat.
Na tym polega ucieczka, prawda? Znaleźć się daleko, bez powrotu. Poprzednie życie, jak zły sen.
Relitywistyka. Rozpędzamy statek do prędkości przyświetlnych, zawracamy na orbicie czarnej dziury. Drogę przeleżycie w lodzie.
Miną dziesiątki tysięcy lat.
Nic nie przetrwa. Może zapomnieć Pan nazwy państw, miast, trendów; nazwiska celebrytów, rodziny, królów i polityków.
I kształt człowieka. Możliwe, że przeżyje jakaś postludzka osobliwość. Ale zapowiada się, że nie będzie żadnej ludzkości. Tylko rozbitkowie w arkach tacy, jak Pan.
Dlatego właśnie składamy tę propozycję. Potrzebujemy kolonizatorów przyszłości.
Podróż na nasz koszt.