
– Pola chodzi do specjalnego przedszkola przedsiębiorczości. Pierwsze firmy będą zakładać w zerówce.
– Bez sensu. Już teraz nikt pieniędzy nie liczy. Tylko informacje. Programowanie, logika, sieci. Mój Krzysio…
– Dziewczyny. Za lat piętnaście będą to już sztuczne inteligencje robić. Naszego Olafka na turkusową przyszłość szykujemy. Komunikacja, empatia, umiejętności miękkie.
– A po co im w ogóle kariera? Gospodarka niedoboru za trzydzieści lat się skończy. Nasza Kasia przyucza się do szczęścia. Sztuka, ekologia, seksualność…
– Szczęście, phi. Postludzie będą mieli szczęście pod przyciskiem. Trzeba filozofię, medytację, metafizykę osobliwości…
– A ty Bożenka? Co twój Maruś robi?
– Do szkoły chodzi. Takiej no… zwykłej.
– Ojej. Ale po co?