REWOLUCJA

Czwarta rewolucja seksualna miała miejsca na Marsie pięć lat temu. W drugim roku kolonizacji.

To brzmi niedorzecznie, wiem. 

Posłuchaj, proszę.

Najpierw pojawiły się doniesienia o nudyzmie, matriarchacie, orgiach, poliamorii. 

Niczym szympansy Bonobo.

Utajnione, ale widziałem je.

Wysłaliśmy misję ratunkową. Dołączyli do kolonii.

Prowadziłem rządowe dochodzenie. Podejrzewaliśmy pranie mózgu, sabotaż afrodyzjakiem, ingerencję obcych…

Mam osobistą teorię. 

Syndrom biletu bez powrotu. Przytłoczeni kosmiczną pustką, daleko od domu, od źródeł wstydu, astronauci powrócili do czegoś pierwotnego.

Kolonia nie upadła. To propaganda. Oni żyją. Są szczęśliwi. Zbudowali raj. Zapraszają nas. 

Zagłuszają im łączność. Mam dowody. 

Dlaczego? 

Boją się, żeby to nie dotarło na Ziemię.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s